Badania przeprowadzone przez Instytut IBRIS wskazują, że nawet co piąty Polak nie ma przy sobie gotówki kiedy wychodzi z domu na zakupy. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wiele się zmieniło. Jeszcze w 2009 roku aż 64% osób dokonujących zapłaty za towar, płaciło gotówką (dane Warszawskiego Instytutu Bankowości). Wpływ na zmianę przyzwyczajeń Polaków ma przede wszystkim rozwój nowoczesnych technologii oraz większy dostęp do nich. Pierwszym przełomem było wprowadzenie płatności zbliżeniowych kartą. Współcześnie jednak możemy płacić nie tylko kartą, lecz także smartfonem, smartwatchem czy opaską płatniczą. Nowoczesne metody płatności są w pełni bezpieczne, o ile korzysta się z nich w sposób świadomy i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Co warto wiedzieć o nowoczesnych sposobach płatności?
Na zakupy – coraz częściej bez portfela
spis treści:
Rozwój nowoczesnych technologii sprawia, że coraz rzadziej płacimy gotówką. Chętniej wybieramy elektroniczny pieniądz. Według danych zgromadzonych przez IBRIS nawet 35% osób poniżej 26 roku życia korzysta wyłącznie z płatności bezgotówkowych. Za zakupy smartfonem płaci już blisko 4,5 miliona Polaków.
Płacenie za zakupy za pomocą smartfona stało się powszechne wraz z popularyzacją płatności z wykorzystaniem BLIKa. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, które nie wymaga posiadania portfela podczas płacenia za zakupy. Z roku na rok wzrasta także popularność płatności mobilnych za pomocą specjalnych aplikacji, np. Apple Pay oraz Google Pay. O łatwości korzystania z tych dwóch metod przekonuje ekspert Związku Firm Pośrednictwa Finansowego Open Fiance Bartosz Turek: Możemy używać ich podobnie, jak zbliżeniowych kart płatniczych, jednak do płatności używamy urządzenia mobilnego lub smartwatcha, na których mamy zainstalowaną aplikację z „przypiętą” kartą. Do terminala płatniczego zbliżamy urządzenie i zatwierdzamy płatność np. kodem PIN, którym również odblokowujemy ekran lub w przypadku iPhonów, w zależności od modelu, metodą rozpoznawania linii papilarnych lub rysów twarzy właściciela telefonu. Co ważne, w taki sposób dokonamy zatwierdzenia transakcji również powyżej 50 zł (źródło cytatu: Gotówka? Wolimy nowoczesne metody płatności, www.finanse.egospodarka.pl).
Usługi Google Pay oraz Apple Pay nie są dostępne dla wszystkich, lecz jedynie dla klientów niektórych banków. Jednak coraz więcej banków umożliwia korzystanie z tego typu płatności mobilnych. Należy jednak podkreślić, że podczas transakcji dane dotyczące kart nie są udostępniane nawet sprzedawcom. Dodatkowo firma Apple zapewnia, że ich aplikacja mobilna nie przechowuje numerów kart w pamięci urządzeń oraz na serwerach. Z tego też względu klienci mają pewność, że ich dane są w pełni bezpieczne.
BLIK – co to takiego?
BLIK jest sposobem płatności mobilnych, który został zainicjowany przez kilka banków. Powstał on na podstawie płatności mobilnych IKO, oferowanych przez PKO Bank Polski. Aktualnie ten sposób zapłaty za zakupy oferuje wiele polskich banków. W praktyce BLIK to sześciocyfrowy kod, który wyświetlany jest w aplikacji mobilnej banku. Umożliwia on zapłacenie za transakcję w sklepach stacjonarnych i internetowych, natychmiastowe przelewy na numer telefonu komórkowego, tzw. przelew na telefon oraz dokonanie wpłaty i wypłaty z bankomatu.
W jaki sposób można zrealizować płatności z użyciem kodu BLIK? Należy uruchomić aplikację mobilną banku i zalogować się na konto. Następnie należy poinformować pracownika sklepu o tym, że chce się zapłacić w ten sposób za zakupy. Konieczne jest wygenerowanie kodu weryfikacyjnego i wpisanie go na klawiaturze terminala płatniczego, tak jak kod PIN karty.
Prezesem Zarządu Polskiego Standardu Płatności Dariusz Mazurkiewicz zapytany o to, czy Polacy przekonali się do płatności za pomocą BLIKA, mówi: Polacy nie tylko się przekonują, ale widzą, że BLIK dostarcza im nową wartość dodaną, czyli powoduje, że jest cała masa różnego typu nowych scenariuszy płatniczych, które dotychczas były niemożliwe. Ekspert dodaje również: Rosnący udział BLIKA wśród transakcji, które wykonujemy za pomocą bankowych aplikacji, wskazuje, że coraz więcej Polaków zna nasz system płatności i coraz chętniej korzysta z jego różnych funkcji. Na popularność BLIKA na pewno wpływa jego wygoda, bezpieczeństwo i dostępność w praktycznie wszystkich polskich bankach. Wszystkie te elementy sprawiają, że BLIK staje się pierwszym płatniczym wyborem, a jak pokazują dane z banków (źródło: BLIK jest używany już do co trzeciej operacji bankowej dokonywanej na smartfonie, biznes.radiozet.pl).
Płatność telefonem – co warto wiedzieć?
Płatność telefonem to inaczej płatność zbliżeniowa NFC. Aby móc z niej skorzystać, należy mieć kartę SIM, która obsługuje NFC oraz telefon z funkcją NFC. Wyposażonych jest w nią coraz więcej smartfonów. Na telefonie musi zostać zainstalowana także aplikacja, która umożliwia dokonywanie płatności zbliżeniowych. Podczas płacenia za zakupy opłata pobierana jest z karty przypisanej do rachunku bankowego. Karty obsługujące płatności NFC to m.in. Visa Card V Pay oraz MasterCard PayPass.
Płatność telefonem polega na zbliżeniu go do terminala płatniczego. Transakcje, które nie przekraczają kwoty 50 złotych, nie wymagają zatwierdzenia kodem PIN. Jeżeli podczas konfigurowania wybierzemy w aplikacji odpowiednią opcję, płatności będzie można dokonać nawet bez odblokowania telefonu.
Płatność zbliżeniowa NFC możliwa jest w sklepach, które honorują transakcje kartami zbliżeniowymi. Ekspert do spraw NFC z Uniwersytetu Leibniza w Hannowerze Marc-Oliver Reeh przekonuje, że ten rodzaj płatności jest w pełni bezpieczny: Płacenie przez NFC pod względem technicznym jest tak samo bezpieczne, jak tradycyjną kartą płatniczą (źródło: NFC: Jak bezpieczne są płatności zbliżeniowe?, www.komputerswiat.pl).
Opaska płatnicza – kolejny nowoczesny sposób płatności
Popularną metodą płatności zbliżeniowych staje się dokonywanie zapłaty za zakupy z wykorzystaniem tzw. opaski płatniczej. Jej zaletą jest to, że można mieć ją zawsze przy sobie. Bez względu na to, czy wychodzi się na „miasto” ze znajomymi, pobiegać po parku, czy też do kina. Wystarczy założyć ją na nadgarstek.
Sposób działania opaski jest prosty, korzysta się z niej na zasadach podobnych do karty przedpłaconej. Konieczne jest zasilenie opaski określoną kwotą. Opaską płatniczą można płacić wyłącznie w sklepach, które honorują tego typu transakcje.
Podobne rozwiązanie można znaleźć w ofercie niektórych banków. Umożliwiają one jednak płacenie za zakupy środkami bezpośrednio z konta osobistego. Tego typu opaska płatnicza działa na zasadzie podobnej do karty płatniczej. Dokładny sposób działania opisuje ekspert Związku Firm Pośrednictwa Finansowego mFinanse Leszek Zięba: W takich opaskach umieszcza się specjalną mickrokartę (wydawaną do konta), dzięki czemu możliwe jest dokonywanie płatności zbliżeniowych. W przypadku transakcji powyżej 50 zł wymagana jest autoryzacja kodem PIN. Jest to rozwiązanie polecane szczególnie osobom, które są aktywne, uprawiają sport i np. podczas biegania czy jazdy rowerem nie chcą nosić przy sobie telefonu i tym bardziej portfela. Posiadanie takiej opaski to wygoda i mniejsze ryzyko zgubienia czy zniszczenia środka płatniczego podczas codziennych aktywności (źródło: Coraz chętniej robimy zakupy bezgotówkowo. Czy jednak potrafimy zadbać, by to było bezpieczne? Sprawdź siebie!, strefabiznesu.pl).
Bezpieczeństwo płatności zbliżeniowych
Bezpieczeństwo płatności zbliżeniowych to kwestia, która nurtuje wiele osób. Z drugiej strony aż 65% Polaków uważa, że transakcje bezgotówkowe są bezpieczne i przy tym wygodne. Banki bardzo dbają o bezpieczeństwo tego typu płatności poprzez wprowadzanie coraz nowocześniejszych zabezpieczeń, których zadaniem jest ochrona klienta przed utratą pieniędzy. Środki na koncie wykorzystywane do płatności zbliżeniowych są z pewnością bardziej bezpieczne niż gotówka w portfelu.
Według Bartosza Turka: W przypadku kart czy urządzeń mobilnych, tylko my znamy PIN lub kod odblokowujący, dlatego pamiętajmy, by nie zapisywać takich numerów w łatwo dostępnych dla złodzieja miejscach, np. w notesach, które trzymamy razem z portfelem w torebce lub na karteczkach chowanych w kieszeniach. Bądźmy również świadomi, że w przypadku transakcji bezgotówkowych do 50 zł, które nie wymagają podawania kodu i PINu, możliwe jest nieuprawnione dokonanie płatności np. przez złodzieja, jednak powyżej 200 zł, odpowiedzialność za taką transakcję przejmuje bank. Jeżeli jednak kartę zastrzeżemy od razu, np. po zaginięciu smartfona, nie utracimy pieniędzy z konta (źródło, Schowaj portfel w szufladzie i płać telefonem lub opaską, www.cz.info.pl).
Badania opublikowane przez tpay.com wskazują, że tylko 7% badanych zwraca uwagę na to, czy sklep, w których dokonują płatności, posiada odpowiednie certyfikaty bezpieczeństwa. Może to świadczyć między innymi o dużym zaufaniu klientów do transakcji bezgotówkowych.