Oczywiście, ludzkość handlowała na długo przed wymyśleniem samych pieniędzy. Już ludzie pierwotni w tych samych celach co my dzisiaj, wymieniali między sobą różne przedmioty. Raczkująca w tamtym okresie „instytucja pracy”, polegająca wówczas na podziale obowiązków w plemieniu, zrodziła potrzebę pozyskania i wymiany rzadkich towarów oraz zapłaty za wykonaną pracę. Z początku większość transakcji odbywała się poprzez wymianę np. artykułów żywnościowych czy elementów odzienia, a w późniejszym okresie także biżuterii czy kamieni szlachetnych. Dziś ta forma transakcji nazywana jest barterem. Późniejsze przemiany kulturowe oraz zmiana trybu życia, stały się motorem napędowym do powstania potrzeby unormowania tego procederu. Potrzebny stał się przedmiot, który symbolizowałby wartość samą w sobie i pozwalał ludziom oszczędzać oraz kupować potrzebne towary.
Jednym z pierwszych realnych systemów walutowych był system oparty o zboże, powstały mniej więcej trzy tysiące lat p.n.e. na terenach położonych między Tygrysem a Eufratem. Wiemy o nim z odnalezionych w tamtych rejonach tabliczek z pismem klinowym. Tabliczki te są prawdziwą skarbnicą wiedzy – zawierają m.in. informacje o codziennej pracy i życiu tamtejszych społeczności. Możemy się z nich na przykład dowiedzieć, że wówczas każdy zawód miał z góry określoną pensję. Pensja była najczęściej wypłacana pracownikowi w jęczmieniu, czyli surowcu, z którego produkowano ówczesne podstawowe artykuły żywnościowe – chleb i piwo. Również w tym zbożu, rolnicy oddawali swoje daniny dla monarchy i dla świątyń. Podstawową zaletą ziarna, oprócz szerokiej dostępności, była łatwość w jego dosypywaniu lub odsypywaniu w celu wymierzenia dokładnej wartości. Warto nadmienić że to właśnie od babilońskiego słowa „shekhel” oznaczającego zboże, nosi swoją nazwę współczesna waluta Izraela, czyli szekel.
W początkowym okresie naszej kultury, rolę środka wymiany spełniały również zwierzęta oraz najprościej ujmując części ich ciała: skóry, poroża czy pazury. Jeszcze w średniowiecznej Polsce używano jednostki pieniężnej zwanej „skojec”. Słowo to pochodzi o starosłowiańskiego określenia „skot”, które oznaczało po prostu bydło. Umownymi środkami wymiany i miernikami wartości były również przedmioty: naczynia, talerze i inne ręcznie wytwarzane narzędzia. Jednak szczególnie wartościowymi przedmiotami, które w późniejszym okresie zrewolucjonizowały świat pieniądza, były te wykonane ze szlachetnego kruszcu. To właśnie stop złota i srebra (czyli elektrum) opatrzony stemplem złotnika, odnaleziony w tureckim Efezie uznawany jest za pierwszą „pramonetę”.
Powszechnie za wynalazców i popularyzatorów monet uznaje się Fenicjan, którzy w latach świetności prowadzili handel niemal ze wszystkimi państwami ówczesnego świata. Odkrycia archeologiczne nie potwierdzają jednak tej tezy. Prawdopodobnie monetę bitą ze stopów złota i srebra, wynaleziono prawie jednocześnie około VII w. p.n.e. w kręgu cywilizacji greckiej: w Lidii i Argolidzie. Jedna taka moneta miała bardzo dużą wartość, można było za nią nabyć np. 10 kóz. Nowy środek płatniczy zyskał ogromną popularność, jednak podróżowanie z workiem złotych monet nie było ani wygodne ani bezpieczne. Greccy kupcy wpadli więc na genialny pomysł – zaczęli wystawiać kwity depozytowe. Każdy mógł przyjść do złotnika i zostawić u niego pewną ilość kruszcu, otrzymując w zamian dokument potwierdzający należność. Z czasem złotnicy przekształcili się w bankierów, a zamiast kwitów wystawianych za depozyt zaczęli emitować własne druki bez pokrycia. Tak narodziły się banknoty
Kiedy na rynku pojawiła się duża ilość kwitów od różnych bankierów oraz w wielu regionach były bite fałszywe monety sytuację trzeba było opanować przy pomocy władzy odgórnej. Kolejne kraje określały więc które banki mają prawa do emisji określonych nominałów, ustalały standardy produkcji i normalizowały wartość banknotów. Stopniowo banki emisyjne przekształciły się w banki centralne i tak, w XVII wieku pojawiły się w Europie pierwsze prawdziwe pieniądze drukowane.
Dziś pieniądz praktycznie przestał mieć formę fizyczną a przyjął wirtualną. Stał się on „miernikiem wartości”. Przy jego pomocy możliwe jest wyrażenie wartości innych towarów, usług czy pracy. Prześledzenie historii pieniądza to tak naprawdę studium rozwoju cywilizacji. Jeszcze nigdy w historii ludzkości dostęp do własnych finansów nie był dla przeciętnego człowieka tak prosty i niezależny od położenia geograficznego